Alien: Romulus „ustalony” okropny Ian Holm CGI do wydania domu, ale fani nadal uważają, że to całkiem złe
„Alien: Romulus” odniósł ogromny sukces, urzekając zarówno krytyków, jak i fanów, a jego imponujące wyniki kasowe już spisywano w kontynuacji. Jednak jeden aspekt filmu otrzymał powszechną krytykę: CGI przywróciło zmarłego Iana Holma, który grał kultowego Androida Asha w oryginalnym „Alien” Ridleya Scotta. Wygląd CGI Holma w „Alien: Romulus” spotkał się ze znaczącym luzem ze względu na jego rozpraszającą i nierealistyczną jakość, co skłoniło fanów do tworzenia edycji, które całkowicie usunęły jego postać.
W odpowiedzi na krytykę reżyser Fede Alvarez podjął kroki w celu rozwiązania problemu wydania domu. W wywiadzie dla Empire Alvarez przyznał, że początkowe CGI zostało rzucone z powodu ograniczeń czasowych w postprodukcji, mówiąc: „Właśnie zabrakło nam czasu w postprodukcji, aby to zrobić. Nie byłem zadowolony z niektórych strzałów, w których można było poczuć trochę więcej interwencji CG. Tak więc, dla osób reagujących negatywnie”. W przypadku wydania domu Alvarez nalegał na przerobienie CGI, stwierdzając: „Naprawionliśmy go. Zostaliśmy teraz lepszym do wydania. Przekonałem studio, że musimy wydać pieniądze i upewnić się, że dajemy firmom, które były zaangażowane w nadanie jej właściwego czasu, aby go zakończyć i zrobić to dobrze.”.
Zmieniona wersja wydawnictwa domowego opiera się bardziej na praktycznej pracy marionetkowej niż CGI, mającą na celu poprawę efektu wizualnego. Jednak pomimo tych wysiłków fani pozostają podzieleni. Podczas gdy niektórzy uznają niewielką poprawę, wielu wciąż uważa, że wygląd Holma rozprasza uwagę i kwestionuje konieczność jego powrotu. Komentarze do Reddit odzwierciedlają ten sentyment, a użytkownicy tacy jak KWWOWO1983 mówią: „Lepiej, ale wciąż okropnie niesamowity… i bez uzasadnionego powodu”, a Thelastcupoftea dodał: „Powinien był zepsuć jego twarz. Smug_amoeba zauważył: „Wciąż taka niepotrzebna i rozpraszająca część filmu…”, podczas gdy Mishent_bowl_9489 zauważył: „Obaj wyglądają źle, a jeden jest nieco ciemniejszy”.
Porównania między wersjami teatralnymi i domowymi pokazują, że ta ostatnia koncentruje się bardziej na praktycznej marionetce, dzięki czemu twarz CGI jest mniej widoczna. Niemniej jednak niektórzy fani, jak Theurpigeon, pozostają krytyczne, stwierdzając: „Bądźmy prawdziwi, nadal jest okropne i jaskrawe, aby wskrzesić martwego człowieka tak niepotrzebnie. Mogą się na to poprawić tylko dlatego, że początkowy wysiłek był tak słaby”.
Pomimo kontrowersji CGI, „Alien: Romulus” z powodzeniem ożywił franczyzę, zarabiając imponującą 350 milionów dolarów na globalnym debiucie letnim. Patrząc w przyszłość, w październiku 20th Century Studios ogłosiło, że rozwijają „Alien: Romulus 2”, który będzie kontynuował historię z pierwszego filmu, a Fede Alvarez potencjalnie powróci do Direct.
Obce filmy w porządku chronologicznym
9 zdjęć


